Suwalszczyzna – kraina do odkrycia

Położona na granicy dwóch krain geograficznych: pojezierza suwalskiego i równiny augustowskiej gmina Suwałki wielu Polakom kojarzy się głównie z mianem „Bieguna Północnego Polski”. Jako jednostka administracyjna gmina ta powstała 1 stycznia 1973 roku. Otacza ona miasto Suwałki, położone w północno-wschodniej części województwa podlaskiego.

Zajmuje ona obszar 265 km2 i w jej skład wchodzi 52 miejscowości tworzących 49 sołectw. Jest to atrakcyjnie położone miejsce. Tutejsze tereny są bogate w lasy, jeziora, łąki i tereny pagórkowate. Wszystko to tworzy otulinę pobliskiego Suwalskiego Parku Krajobrazowego, który leży nad jeziorem Wigry, największym w tej okolicy akwenem wodnym. Dodatkowo swoją lokalizację ma tu również Wigierski Park Narodowy. Ten z kolei jest ostoją dla licznych, chronionych gatunków zwierząt i roślin. Jeśli chodzi o ludność miejscową, to stanowi ona liczbę ok. 7 tys. osób. Mając tylko te informacje można powiedzieć, że osoby szukające ciszy i spokoju na czas weekendu lub urlopowego wyjazdu znajdą go tutaj bez problemu. Odpoczną oni na łonie natury, urządzając piesze wyprawy po okolicy i wyznaczonych trasach turystycznych. O wszystkich atrakcjach turystycznych regionu będzie wspomniane później, teraz trochę historii.

Pojezierze Litewskie
„Pojezierze Litewskie” autorstwa Qqerim – Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie WikimediaCommons – http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Pojezierze_Litewskie.png#/media/File:Pojezierze_Litewskie.png

Co takiego przyciąga tutaj ludzi?

Okazuje się, że zanim powstały Suwałki, jakie znamy ludzie od zamierzchłych czasów osiedlali się w okolicach jeziora Wigry. Jak pisze w swoim artykule Jerzy Brzozowski Pt „X lat Wigierskiego Parku Narodowego” osadnictwo na tym terenie rozpoczęło się ok. 12 tysięcy lat temu. Pisze on, że stało się to dość późno, ze względu na skuwający te tereny lodowiec, który uniemożliwiał wędrowanie zwierzyny oraz podążających za nią w celach łowieckich ludzi. Gdy klimat się ocieplił, a kraina została uwolniona od lodu, z czasem pojawiła się roślinność, która utworzyła nowe obszary popasu dla roślinożerców. Jednym z pierwszych gatunków, jakie najwcześniej się tu pojawił był renifery. Były one najlepiej przystosowane do życia w warunkach typowo tundrowych, więc towarzystwo lodowca i wiecznej zmarzliny nie stanowiło dla nich żadnego problemu. Jak pisze dalej autor, jedynie obecność tych zwierząt przyciągnęła tutaj ludzi, dla których były one nie tylko źródłem pożywienia. Z kości reniferów oraz ich poroża wytwarzano narzędzia, broń, odzienie i nawet przedmioty o przeznaczeniu religijnym. Wraz z cofaniem się lodu zwierzęta wędrowały dalej na północ, a wraz z nimi ludzie. Brzozowski pisze, że z jakiegoś powodu niewielka grupka koczowników postanowiła pozostać w rejonie Suwalszczyzny i osiąść tu na stałe. To miało zmienić całkowicie ich tryb życia.

Gdy od ok. 9 tysiąclecia p.n.e. klimat w okolicach Suwałk zaczął się gwałtownie ocieplać zmieniły się zwyczaje mieszkających tu ludzi. Przestali się oni ograniczać do polowania na zwierzynę leśną. Zaczęli oni ubogacać swoją dietę przez dodanie do niej ryb, które miały idealne warunki do rozwoju w polodowcowych jeziorach. Dodatkowo zaczęli oni zjadać również to, co dostarczyły nowe gatunki roślin, które pojawiły się obok wszechobecnych drzew iglastych. Wraz z ułatwionym dostępem do zróżnicowanych źródeł żywności tryb życia ze zbieracko-koczowniczego przeradzał się w częściowo osiadły. Rolnictwo oraz hodowla udomowionych stad zwierząt pojawiły się wśród miejscowych późno, bo ok. 3000 lat p.n.e. i to stosunkowo nielicznych przypadkach. Tymczasem na pozostałych ziemiach naszego kraju od 2 tysięcy lat rozwijało się ono nieprzerwanie i towarzyszył im całkowicie osiadły tryb życia. Okolice Suwałk od wieków były słabo zasiedlone, a miejscowe plemiona były wyraźne w tyle w rozwoju cywilizacyjnym. Ta mała grupa ludzi wciąż stosowała prymitywne narzędzia z krzemienia, mimo że ludzkość zdążyła poznać dobrodziejstwa płynące z wytapiania brązu. Taki stan trwał niemal do końca epoki brązu (ok. 550 lat p.n.e.).


Jak pisze dalej w swoim artykule Brzozowski gwałtowny rozwój osadnictwa i cywilizacji na tych terenach następuje na początku epoki żelaza. Wówczas przybywają tutaj plemiona określane przez archeologów mianem tzw. grupy bałtyjskiej. Pochodziły one z terenów dzisiejszej Ukrainy. Utworzyły one z czasem dwie oddzielne grupy zwane Prusami i Jaćwingami. Wśród tych drugich pojawiają się charakterystyczne zwyczaj tworzenia kopców zwanych kurhanami, w których chowano zmarłych wraz z ich dobytkiem doczesnym. Pojawia się również wyraźny skok w stosowaniu obróbki metali na tych terenach. Powstają pierwsze większe osady o charakterze obronnym, zwłaszcza w okolicach jeziora Wigry. Jedna z większych, o palisadowej strukturze obronnej powstała w okolicach miejscowości Żubronajć na tzw. Górze Różańcowej. Pojawiają się też tzw. Osiedla rusztowe, czyli zbudowane na platformach wodnych osady, z których pozostałości największej odkryto w jeziorze Pierty. W czasach Cesarstwa Rzymskiego i jego wpływów w rejonach Suwałk kultura Bałtów przeżywa swój rozkwit. Gdy ok. II wieku n.e. powstał przebiegający do Bałtyku Bursztynowy Szlak doszło do intensyfikacji wymiany handlowej z przybyszami, co o nakłonił miejscowe plemiona do przyjmowania „nowinek”, ze świata zewnętrznego. Nastąpił gwałtowny rozwój i zróżnicowanie rolnictwa oraz hodowli. Zaczęto uprawiać obok siebie zboża: pszenicy, jęczmienia, prosa, żyta i roślin strączkowych. Wśród zwierząt hodowlanych pojawiły się owce, trzoda chlewna i inne. Nastąpił rozwój i specjalizacja rzemiosła, co pociągnęło za sobą udoskonalenie technik odlewów narzędzi i broni z żelaza. Brzostowski pisze, dalej że wtedy wraz z rozrostem osadnictwa pojawiają się większe skupiska cmentarzy kurhanowych, które są ulokowane w okolicach dzisiejszych miejscowości Szwajcaria. Na podstawie wykopalisk archeologicznych wiadomo, że pochówek kurhanowy polegał na spopielaniu zwłok zmarłego, a następnie złożeniu ich wraz jego mieniem w jamie pod kopcem usypanym z ziemi i kamieni. Do grobu wkładano zwykle przedmioty w postaci ozdób, narzędzi oraz broni. Zawartość jamy grobowej oraz wielkość samego kopca zależała od pochodzenia i zamożności zmarłego. Małe i skromnie wyposażone kopce należały do biedoty, duże i bogate do rodów książęcych.

Cmentarzysko Jaćwingów
Cmentarzysko Jaćwingów. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6e/Cmentarzysko_Ja%C4%87wing%C3%B3w_kurhan_03.08.2012_p.jpg/ autor: Przykuta

Kolejnym, etapem w historii Suwałk jest okres Średniowiecza. Brzostowski poświęca tu uwagę dziejom plemienia zwanego Jaćwingami. Pojawili się oni na terenach Suwałk w II wieku n.e. i funkcjonowali w ramach tzw. Kultury Sudowskiej, której charakterystyczną cechą było stosowanie szkieletowego obrządku pogrzebowego, do którego z czasem dołączył zwyczaj sypania kurhanów ( VI-VII w n.e.). W okresie średniowiecza (VII-XIII wiek) plemiona i osady Jaćwingów były rozlokowane na zachód od Niemna aż do obszaru Wielkich Jezior Mazurskich oraz do brzegów rzeki Narew. Do codziennych zajęć tych ludzi należało zajmowanie się hodowlą, rolnictwem oraz z czasem wymianą handlową. Pewne skłonności do izolacji oraz częściowo koczowniczy tryb życia wytworzył u nich zamiłowanie do wojen oraz do wypraw łupieżczych. Szczególnie upodobali sobie w do tych celów ziemie należące do Polski i oraz Rusi, co ściągało na nich zwykle działania odwetowe ze strony władców tamtejszych obszarów. Plemiona Jaćwingów przetrwały jako względnie zwarte grupy ok. 600 lat. W międzyczasie następowały liczne próby nawiązania bliższych relacji oraz zawierania sojuszy militarnych przez książąt mazowieckich z wodzami ich plemion. Podjęto nawet próbę chrystianizacji Jaćwingów pod patronatem polskim. Niestety, poniosła ona fiasko z powodu błędów organizacyjnych, zbytniego przywiązania plemion do pogańskich wierzeń oraz obyczajów. Dodatkowo, prawo do nawracania Jaćwingów rościła sobie również Ruś. Kolejną niesprzyjającą okolicznością była postępująca w błyskawicznym tempie ekspansja Zakonu Krzyżackiego, który wolał bardziej podbijać nowe obszary niż nawracać miejscową ludność. Z czasem nawet strona polska zarzuciła plany chrystianizacji i w sojuszu z Krzyżakami oraz Rusinami dokonywała wypraw wojennych w celu poszerzania własnego terytorium. Ten sojusz dokonywał przez okres 35 lat swoistego „rozbioru” obszaru zajmowanego przez plemiona Jaćwingów, stopniowo go podbijając i pokonując kolejnych wodzów tych niespokojnych plemion. Ostateczny kres istnieniu plemionom jaćwieskim przyniosło zdobycie przez wojska krzyżackie ich warowni na Górze Zamkowej w Szurpiłach. Ich niedobitki, aby przetrwać wymieszały się z innymi plemionami i w ten sposób przestali oni istnieć, jako oddzielna grupa plemienna, tak jak i ich kultura z wierzeniami i zwyczajami. Obecnie można o nich usłyszeć we wzmiankach historycznych oraz w licznych legendach regionu Suwalszczyzny (http://www.suwalszczyzna.com.pl/inform/hist1.htm).
http://www.suwalszczyzna.com.pl/inform/hist1.htm

Wigierski Park narodowy – walory przyrodnicze

Zachód słońca nad Jeziorem Wigry.
Zachód słońca nad Jeziorem Wigry. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/03/Poland_Wigry_Lake.jpg/800px-Poland_Wigry_Lake.jpg autor: Merlin

Do niewątpliwych atutów przyrodniczych rejonu Suwał należy położenie w pobliżu Wigierskiego Parku Narodowego. Poziom jego lesistości jest imponujący. Drzewa pokrywają 62% jego powierzchni, a wielość ich gatunków świadczy o unikatowości tego obszaru. Obszar zalesienia wynosi około 9,4 tys. Ha. Dominującymi drzewami są tutaj sosna zwyczajna oraz świerk pospolity. Jednak charakter tutejszych lasów jest wybitnie mieszany. Występują tutaj liczne gatunki drzew liściastych takich jak dąb szypułkowy, olsza czarna, brzoza brodawkowata, brzoza omszona. Inne gatunki drzew to: jesion, osika, lipa, klon, wiąz i grab. Występuje tu wiele drzew, które z powodu swojego obwodu oraz wysokości zyskały status pomnika przyrody. Przykładami takich drzew są tutaj: wierzba krucha ( miejscowość Sobolew), modrzew, dąb, sosny, wiąz, jesion, świerk pospolity oraz lipa drobnolistna. Obwód najgrubszego drzewa wynosi 590 cm, a najwyższe sięga 37 metrów. Można mówić o wielkiej różnorodności walorów krajobrazowych parku.

Oprócz lasów dominują tutaj polodowcowe jeziora, które z powodu swojego zróżnicowanego stopnia żyzności, głębokości oraz temperatury są siedliskiem dla wielkiej ilości gatunków roślin i zwierząt. Wśród gatunków roślin wodnych zasługujących tu na uwagę należą m.in.: rzadko występująca kłoć wiechowata, ramienica krucha oraz pływacz zwyczajny. Roślinami, które tworzące podwodne łąki są tu rogatki, rdestnice i włosieniczniki wodne. Z kolei brzegi jezior oraz liczne torfowiska są terenem dla mchu torfowca, turzycy bagiennej, żurawiny, rosiczki okrągło i rosiczki długolistnej. Wśród fauny zamieszkującą jeziora Wigierskiego Parku Narodowego jest ok. 31 gatunków ryb. Warto wspomnieć tu gatunki chronione takie jak: strzelba potokowa, różanka, śliz, piskorz, koza. Są tu obecne ryby z gatunku łososiowych takie jak sielawy, trocie jeziorowe oraz gatunki pospolicie występujące takie jak liny i szczupaki. W okolicznych potokach występują z kolei pstrągi, jelce, klenie i jazie. Towarzyszą im również dostosowujące się do różnych środowisk gatunki takie jak: ukleje, okonie, leszcze oraz płocie. Gatunkiem, który niestety wyginął był tutaj rak szlachetny. Został on, mimo wysiłków władz parku wyparty przez raka pręgowanego, będącego intruzem w tym środowisku.

Wśród fauny zamieszkującej teren Wigierskiego Parku Narodowego na szczególną uwagę zasługuje różnorodność gatunków ptaków. Tutejsze jeziora zasiedlają m.in. kormorany czarne oraz dominujące tutaj łyski. Są tu obecne również: łabędź niemy oraz krzykliwy. Wśród szlachetniejszych i szczególnie cenionych gatunków w tym miejscu jest bielik oraz błotniak stawowy. Występuje tutaj czapla siwa oraz okazjonalnie czapla biała. Swoje gniazda mają tutaj czajki, kszyki oraz samotniki. Wśród ssaków ogromne znaczenie ma tutaj bóbr europejski. Jest on symbolem występującym w logo parku i podlega on ścisłej ochronie. Na terenie parku występują również: podlegający ochronie jeleń szlachetny, łoś, dzik oraz sarna, która jest tu najliczniejszym gatunkiem kopytnym. Wśród drapieżników są tu obecne: lis, jenot oraz wilk.

Atrakcje Turystyczne

Wśród atrakcji Wigierskiego Parku Narodowego punktem obowiązkowym w programie naszej wycieczki jest Muzeum Wigier w Starym Folwarku. Mieszczące się w dawnym budynku przedwojennej stacji hydrologicznej zawiera ekspozycję, którą z przyjemnością zwiedzą nie tylko miłośnicy biologii i geografii. Muzeum to mieści wystawy poświęcone pradziejom obszaru Wigier i Suwałk. Są one również poświęcone miejscowej faunie i florze. Poszczególne pomieszczenie przenoszą nas w różne miejsca i okresy związane z historią tych terenów. Cofamy się m.in. w czasie do okresu epoki lodowcowej, gdzie możemy zapoznać się z panującym wówczas klimatem i krajobrazem. Oglądamy tu również zrekonstruowane obozowisko prehistorycznych łowców reniferów. Kolejne ekspozycje są poświęcone kolejno: głębinom jeziora Wigry, jego faunie i florze. Jest to ciekawe połączenie zastosowania makiet, prezentacji multimedialnych oraz ekranów dotykowych. Możemy na nich zwierzęta żyjące w jeziorze oraz rośliny porastające jego dno. Kolejne pokoje są wyposażone w ekspozycje poświęcone przyrodzie jezior, lasów Wigier. Możemy tu oglądać makiety przedstawiające brzegi jezior, leśne ostępy oraz gatunki zwierząt w postaci wypchanych egzemplarzy, które je zamieszkują. Muzeum to jest warte odwiedzenia ze względu na walory edukacyjne. Wizyta tutaj może być szczególnie przydatna dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Znajdzie tu coś dla siebie każdy, kto nie potrafi przejść obojętnie obok piękna środowiska naturalnego.

Klasztor Pokamedulski w Wigrach
Klasztor Pokamedulski w Wigrach „Wigry Klasztor panorama” autorstwa Polimerek – Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wigry_Klasztor_panorama.jpg#/media/File:Wigry_Klasztor_panorama.jpg

Rejon Suwałk oprócz walorów przyrodniczych posiada też wiele ciekawych obiektów zbudowanych przez okoliczną ludność. Warto odwiedzić zwłaszcza te, które szczególnie pięknie wpisały się w krajobraz suwalskich jezior. Świetnym przykładem będzie tu Pokamedulski Klasztor we wsi Wigry. Miejsce to stało się domem zakonników już roku 1668. Wieś Wigry razem z przylegającym do niej jeziorem o tej samej nazwie wraz z okolicą zostały przekazane kamedułom przez Króla Jana Kazimierza II Wazę. Początkowo mieszkali oni w dawnym dworze myśliwskim, który zaadaptowali oni do swoich potrzeb. Późniejszy budynek klasztorny zaczął powstawać przy pomocy funduszy królewskich od 1671 r. Celem powstania klasztoru miało być zrealizowanie ślubów Króla, których dokonał on 1 kwietnia 1656 roku we lwowskiej katedrze wobec Matki Bożej Łaskawej. Obiecał on, że dołoży starań, aby w podzięce za klęskę Szwedów pod Jasną Górą dokonano niezbędnych dla kraju reform oraz rozpoczęto odnowę moralną narodu. Jednym z elementów wywiązywania się z tych ślubów była fundacja klasztoru w Wigrach. Rolą Zakonników było dawanie innym przykładu przez wypełnione modlitwą i pracą życie. Ich zadaniem było też modlitewne upraszanie łaski odwrócenia klęsk od targanej wojnami XVII- wiecznej Rzeczpospolitej.

Kameduli nie ograniczyli się tylko do wybudowania sobie wygodnej siedziby do modlitwy. Z chwilą pojawienia się w tutaj zajęli się miejscową ludnością. Okoliczni mężczyźni pomagając przy wznoszeniu budynków klasztornych wyrobili się na sprawnych rzemieślników. Dokonało się to pod okiem doświadczonych mistrzów sprowadzonych z Prus, Włoch oraz aż z Anglii. Prace jakie tu wykonano polegały m.in. na uregulowaniu wyspy, na której miał powstać zespół klasztorny oraz połączenie jej z lądem. Następnie zbudowano mury oraz podpiwniczono pomieszczenia takie jak: jadalnia, izba gościnna, refektarz, piekarnia oraz inne pomieszczenia, w których składowano niezbędne dla funkcjonowania klasztoru rzeczy. Wreszcie zbudowano 10 domków, które miały stanowić pomieszczenia pustelnicze dla każdego pojedynczego mnicha. Jest to jedna z cech charakterystycznych dla kamedułów i ich budownictwa. Nie tworzą ciasnych cel dla jednego lub dwóch zakonników, ale pojedyncze domki. To umożliwiało (i umożliwia) praktykowanie życia samotniczego oraz lepsze skupienie na modlitwie.

Mnisi żyli oddzielnie, ale utrzymywali charakter wspólnoty przez gromadzenie się na modlitwie w klasztornym kościele oraz w czasie pracy lub posiłków. Dlatego właśnie dewiza kamedułów głosi: „Ora et labora” – módl się i pracuj. Jeśli chodzi o tryb życia klasztornego u kamedułów, to stosowali oni zaostrzoną wersję reguły Św. Benedykta. Polegała ona na praktykowaniu życia z dala od świata zewnętrznego i stosowaniu zakazu jakiegokolwiek kontaktu z kobietami. Obowiązywał ponadto nakaz milczenia, od którego były wyjątki w postaci pozwolenia od przełożonego. Znakami rozpoznawczymi kamedułów są: biały habit-symbol czystości, długa broda-znak życia pustelniczego oraz ogolona głowa- znak wyrzeczenia się spraw świata oraz zerwania z życiem sprzed wstąpienia w mury klasztorne.

Suwalszczyzna zawdzięcza Kamedułom nie tylko dbanie o moralne prowadzenie się prostego ludu oraz jego duchowy wzrost. Można powiedzieć, że zadecydowali oni o całej historii tego regionu. Przez swoją pracowitość i sumienność stanowili oni wzór do naśladowania, zarówno w warsztacie pracy jak i przedsiębiorczości. Dodatkowo starali się oni maksymalnie zagospodarować tereny, na których przyszło im żyć. Trudnili się rybołówstwem, uprawiali ziemię, zakładali młyny, karczowali lasy oraz zakładali tartaki. Dzięki temu czerpali zyski z dostępnych surowców i zyskiwali nowe tereny pod uprawę. Ich inicjatywy inspirowały ludność do zmieniania dzikiego krajobrazu Wigier i okolic w bardziej cywilizowany i przyjazny. Choć odcięci od spraw świata według reguły klasztornej, byli otwarci na nowinki techniczne i wprowadzali je w życie. Stąd w późniejszych wiekach zakładali oni zawansowane zakłady produkcyjne takie jak: papiernie, smolarnie, huty szkła, ceglanie i wiele innych. Wszystko oczywiście przy pomocy miejscowej ludności oraz wciąż napływających osadników. Kameduli przyczyniali się do zakładania nowych wsi oraz folwarków, co z kolei doprowadzało do wzrostu liczby osadników. Wreszcie w roku 1715 założyli oni miasto Suwałki. Ich surowy tryb życia i pracowitość wzbudzały sympatię, przez co nie brakowało ludzi, którzy sypali groszem na różne przedsięwzięcia białych mnichów. W ten sposób mogli oni nawet założyć i utrzymać szkołę elementarną ulokowaną w Suwałkach.

Kompleks Klasztoru Kamedulskiego posiada jednonawowy kościół pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, który powstał w latach 1694-1745. Wybudowano go w stylu barokowym według projektu Piotra Putiniego. Posiada on dwie wieże nakryte miedzianymi hełmami. Obecnie ma on rokokowe wnętrza i znajduje się w nim 7 ołtarzy utrzymanych w tym stylu. Niestety, niewiele zostało z dawnego wyposażenia świątyni, a sama budowla jest rekonstrukcją tego, co zostało zniszczone po II Wojnie Światowej. Niegdyś Bogaty i mogący pozwolić sobie na wiele klasztor zaczął podupadać już po III rozbiorze Polski, gdy obszar Suwalszczyzny znalazł się po jurysdykcją pruską. Od tamtej pory w ramach walki z polskością oraz z tym, co katolickie ówczesne władze dokonywały stopniowej konfiskaty majątku klasztornego. Ostatecznie usunęły one mnichów z samego klasztoru roku 1800.

Brak przedsiębiorczych mnichów spowodował, że budowle oraz otoczeniem zaczęły niszczeć, a gospodarka okolicznych majątków załamywać się. Z czasem zaczęto dokonywać grabieży samego wyposażenia klasztornego postaci naczyń liturgicznych i sprzętów kościelnych. Posuwano się nawet wprost do rabunkowej rozbiórki samej budowli. Zawaloną wieżę i dach odzierano z miedzianej blachy oraz wymurowywano i wywożono całe elementy architektoniczne kościoła. W pewnym okresie budynki klasztorne zaczęły pełnić funkcję szpitala. Pogorszenie stanu budowli pogłębiły działania wojenne podczas I Wojny Światowej oraz otwarte akty wandalizmu stacjonujących tu Niemców. W okresie II Rzeczpospolitej podjęto decyzję o przywróceniu budynków klasztornych ich dawnych rezydentom, czyli kamedułom. Niestety, zabrakło funduszy na odbudowę zdewastowanego obiektu. Okres II Wojny okazał się nie mniej okrutny dla tego miejsca. Ponownie pojawili się tu Niemcy przekształcając budynek w posterunek żandarmerii, a w 1944 r. żołnierze Armii Czerwonej postanowili obrać budynki klasztorne za cel do ćwiczeń artyleryjskich. Po latach ofiarnych wysiłków okolicznej ludności udało się odbudować część budynków. W 1973 r. władze PRL postanowiły pomóc Kościołowi w odbudowie zabudowań klasztornych w zamian za wydzierżawienie ich oraz obszaru Wigier na okres 50 lat. W ten sposób klasztor przez jakiś czas służył wyłącznie świeckim celom ówczesnego Ministerstwa Kultury i Sztuki. Obecnie Klasztor pełni różne funkcje. Mieszczą się tu m.in. Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji, centrum konferencyjne, urządza się tu studniówki oraz rekolekcyjne dni skupienia dla grup pielgrzymkowych oraz młodzieży. Kompleks pełni również funkcje rekreacyjne. Jest tu kort tenisowy, a ogrody klasztorne oraz jego budynki są udostępnione zwiedzającym. Mieści się tutaj również Muzeum Jana Pawła II, który gościł tutaj w czerwcu 1999 roku w czasie swojej VII pielgrzymki do Polski. Warto zajrzeć do apartamentów w których przebywał i modlił się Ojciec Święty oraz nasycić się niezwykłą atmosferą samego klasztoru.

Myśląc o wypoczynku warto wziąć pod uwagę potrzeby najmłodszych. Niezwykle ciekawą ofertę spędzenia wolnego czasu prezentuje mieszczący się w tym rejonie kompleks Pt. „Baśniowy Szlak”. Jest to zespół obiektów, które oferują zabawy edukacyjno-rekreacyjne skierowane do dzieci w wieku szkolnym. Baśniowy Szlak składa się w sumie z 7 punktów rozlokowanych w różnych miejscowościach okolic Suwałk. Powstał on z inspiracji ludowymi podaniami, legendami oraz przede wszystkim na podstawie baśni najsłynniejszej mieszkanki Suwałk pisarki Marii Konopnickiej. W obiektach tych najmłodsi zwiedzający przenoszą się różne fantastyczne krainy oraz stają się jej czynnymi uczestnikami. W ten sposób przenosimy się m.in. do Jagodowego Królestwa z lektury „Na Jagody” oraz do świata z legendy o „Pięknej Jegli i wężu Żaglisie”, a także do krainy dawnych mieszkańców tych ziem- Jaćwingów. Zabawa polega głównie na zwiedzaniu różnych bajkowych „przystanków”, w których czekają nas różne gry i zabawy edukacyjne. Zostajemy kolejno wprowadzani w świat legend i podań ludowych, a nasza (a właściwie dzieci) rola polega na wykonywaniu różnych zadań sprawnościowych. Są to m.in.: pokonywanie torów przeszkód, labiryntów, rozwiązywanie prostych zagadek i zadań. Uczestnicy zajęć poznają też specyfikę życia na wsi. Dowiedzą się, jak pozyskiwać mąkę, szukać wody, łowić ryby. Poznają też tajemnice lasu. Zapoznają się z jego florą i fauną, a także historią dawno wymarłych mamutów, które niegdyś żyły na tych terenach. Dzieci trafią również do krainy słów i dźwięków, gdzie zapoznają się z podstawami języków narodów krajów graniczących z Polską. Cały kompleks „Baśniowego Szlaku” jest w zasadzie gigantycznym placem zabaw, gdzie nauka płynnie łączy się z rozrywką.

Spływ Kajakowy Brdą.
Spływ Kajakowy Brdą. Źródło: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Brda_sp%C5%82yw_kajakowy_04.07.10_p.jpg#/media/File:Brda_sp%C5%82yw_kajakowy_04.07.10_p.jpg

Suwalszczyzna z powodu obecności licznych jezior oraz rzek jest istną Mekką dla kajakarzy. Osoby chcące aktywnie spędzić czas mogą do woli przebierać w miejscach przeznaczonych do tej formy aktywnego wypoczynku. Wśród wytyczonych tras kajakowych do najpopularniejszych należą m.in.:
• Jez. Czarna Hańcza- ze wsi Stary Folwark z jeziora Wigry przez rzekę czarną Hańczę do miejscowości Rygol. Trasa wynosi 88 km spływu. Po drodze widok na klasztor kamedulski w Wigrach.
• Jez. Wigry- z miejscowości Gawrych Ruda. Po drodze wyspy: Brzozowe Ostrody, Wyspa Kamień, Półwysep Wysoki Wągieł, Łapa, Rosochaty Róg wokół półwyspu z klasztorem kamedulskim do wsi Stary Folwark. Trasa wynosi ok. 38 km.
• Trasa Kanałem Augustowskim- Wieś Rygol przez miejscowości Sosnówek, Mikaszówki , jezioro Mikaszewo, jez. Krzywe, Paniewo, Orle, Gorczyca, Gorczyckie, Studziennicze, jez Białe i Augustów. Trasa jest urozmaicona licznymi śluzami, które tworzą kanał Augustowski i wynosi 35 km.
• Kanał Augustowski- Jez. Sajno rzeką Netta przez miejscowość Białobrzegi, śluza Dębowo, Kanał Augustowski do Augustowa w kierunku Starego Folwarku.
• Przez Jez. Pierty- ze wsi Stary Folwark, rzeką Tartaczną, jez. Omłówek, rzeką Piercianką, jez. Pierty, rzeka Wiatrołuża, Jez. Królewskie- powrót do wsi Stary Folwark tą samą drogą.
• Trasa jez. Rospuda, wieś Czarne, jez. Kamienne, rzeka Rospuda, jez. Długie Filipowskie, rzeka Rozpuda, jez. Garbaś, jez Głębokie, jez Sumno, jez Okrągłe, jez Bolesty, rzeką Rospudą do jeziora Rospuda k. Augustowa, do jez. Necko.
• Trasa rzeką Blizną- jez. Blizno, rzeką Blizną, wśród lasów Puszczy Augustowskiej do wsi Szczerba, rzeką Rospuda do jeziora Rospuda i Necko do miejscowości Augustów.
• Spływ rzeką Marychą- jez Sejny k. wsi Sejny, trasa rzeką Marychą przez łąki i pola do jez. Pomorze, rzeką Zelwa do jez. Zelwa i do jez. Wiłkokuk.

Oprócz atrakcji o charakterze rekreacyjnym Suwalszczyzna oferuje znacznie więcej. Oto lista lokacji które trzeba koniecznie odwiedzić:
• Konkatedra PW. św. Aleksandra (plac J. Piłsudskiego)
• Muzeum Historii i Tradycji Żołnierzy Suwalszczyzny, ul. Wojska Polskiego 40
• Muzeum im. Marii Konopnickiej ul. T. Kościuszki 31.
Ceny biletów:
normalny – 5 zł
ulgowy – 3 zł
bilety rodzinne (do pięciu osób) – 10 zł

• Ratusz miejski, ul. A Mickiewicza 1
• Muzeum Okręgowe w Suwałkach ul. T. Kościuszki 81.
Działy: Archeologia, Etnografia, Sztuka, Historia.
Ceny biletów:
normalny – 5 zł
ulgowy – 3 zł
bilety rodzinne (do pięciu osób) – 10 zł

• Galeria sztuki współczesnej ROKiS, ul. T. Noniewicza 71

Lokacje poza Suwałkami, które trzeba odwiedzić:
• Izba Regionalna w Smolnikach
Smolniki 16, gm. Wiżajny
• Wiadukty kolejowe w Stańczykach tzw. „Akwedukty Puszczy Rominckiej”. (Wstęp płatny)
• Osada jaćwiesko-pruska w Oszkiniach
• Pokamedulski Klasztor w Wigrach
Wstęp:
Bilet normalny: 8 zł
Bilet Ulgowy: 4 zł
Zwiedzanie z przewodnikiem: 50 zł
Grupy pielgrzymkowe: „co łaska” 😉
• Cmentarzysko Jaćwieskie w miejscowości Szwajcaria.
• Rezerwat Bachanowo nad Czarną Hańczą
• Muzeum Etnograficzne Józefa Vainy
w Domu Kultury Litewskiej w Puńsku
ul. 11 Marca 17
16-515 Puńsk
• Bakałarzewo ze skansenem fortyfikacji dawnych Prus Wschodnich
• Cmentarzyska Kurhanowe Jaćwingów k. miejscowości Szwajcaria.
• Aquapark Suwałki ul. Papieża Jana Pawła II 7
Ceny biletów wstępu:

Normalny: 12 zł-1h, 17 zł-2h, 21 zł-3h
Ulgowy: 9zł-1h, 13 zł-2h, 17 zł -3h
Rodzinny: 9zł- 1h, 12zł -2h, 16zł-3h

Jak widać Suwalszczyzna jako region turystyczny zapewni nam odpoczynek, rekreację oraz zaspokoi głód ciekawości świata. Zaspokoi ona również ten przyziemny głód, który ogarnie nas po licznych spacerach i dniu pełnym wrażeń. Region ten oferuje wiele dań i potraw, o których z pewnością wielu z nas nie słyszało, ani tym bardziej próbowało. Miejscowa kuchnia łączy w sobie gusta kuchni polskiej, litewskiej, białoruskiej oraz żydowskiej. Warto skosztować tej wybornej mieszanki.

Wśród tradycyjnych dań, w naszym menu jako pierwsza obecna jest kiszka ziemniaczana. Powstaje ona na tej samej zasadzie co wszystkie kiełbasy i kaszanki przez wypełnienie oczyszczonych jelit zmielonym mięsem. Tutaj jednak wypełnia się je mieszanką startych ziemniaków z cebulką oraz słoniną. Następną potrawą wartą polecenia są kołtuny litewskie. Jest to rodzaj pierożków z ciasta pszennego nadziewanych baraniną lub wieprzowiną. Kolejna potrawa to babka ziemniaczana. Z wyglądu przypomina ona ciasto drożdżowe, ale to tylko pozór. Jest ona zrobiona z młodych ziemniaków, często z dodatkiem cebulki oraz boczku. Warto też spróbować blin, które są podrasowaną wersją placków ziemniaczanych, faszerowanych mięsem, podawane ze śmietaną. Dalej w naszym menu powinny się znaleźć czeniaki z Puńska. To nietypowe danie jest podawane na ciepło w glinianych garnuszkach zawierających warstwowo ułożone: szynkę, marchew, ziemniaki, białą kapustę, cebulę, por i czosnek. Wszystko odpowiednio doprawione. Potrawa jest tak sprytnie pomyślana, że raz podgrzana długo nie traci temperatury, co nie jest obojętne dla jej smaku. Wśród dań, które spróbujemy nie może zabraknąć specjalności regionu jaką są kartacze. Jest to pyza ziemniaczana nadziana soczystym mielonym mięsem wołowym lub baranim, okraszona skwarkami. Na podstawie powyższego menu można wybrać sobie inne danie obiadowe na każdy dzień urlopu. Warto oczywiście postarać się o deser. Idealnym dopełnieniem będzie sękacz; tradycyjny przysmak kresowy. Ciekawostką sama w sobie jest sposób jego wyrobu. Przypominające masę naleśnikową płynne ciasto nalewa się na obracający się nad paleniskiem wałek. Masa zastyga warstwowo przez ociekanie, tworząc charakterystyczne nacieki w kształcie sopli lodu. To właśnie nadaje ciastu „sękaty” wygląd. Ciekawostką jest fakt, że kiedyś wyrób sękacza był kosztowny. Nadmiar ciasta, który nie zdążył zastygnąć przepadał w ogniu. Obecnie zaradzono temu marnotrawstwu stosując pieczenie żarem przy prętach grzałek lub bokiem do paleniska, które opiekają z boku obracający się wałek. W ten sposób to, co nie zdążyło zastygnąć spływa do podstawionej misy, z której ponownie pobiera się materiał do pieczenia.

Wyrób Sękacza
Wyrób Sękacza „Sękacz” autorstwa Przemysław Wierzbowski – Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons – http://commons.wikimedia.org/wiki/File:S%C4%99kacz.JPG#/media/File:S%C4%99kacz.JPG

Wymienionych tu specjałów można skosztować w wielu miejscach, ale nie wszędzie występując one razem w jednym menu. Dlatego warto zajrzeć do następujących restauracji i gospodarstw agroturystycznych:

• RESTAURACJA SODAS
ul. Mickiewicza 17
16-515 Puńsk

• Restauracja Pod Jelonkiem
ul. Sportowa 7
16-404 Jeleniewo

• RESTAURACJA FINEZJA
ul. Chłodna 3a
16-400 Suwałki

• Gospoda przy Kolejce
Wigierska Kolej Wąskotorowa w Płocicznie
Płociczno Tartak 40
16-402 Suwałki

• „Gospoda pod Sieją”
Stary Folwark 48
16-402. Suwałki

• „Gościniec Drumlin”
Udziejek 11a
16-404 Jeleniewo

• „Karczma Litewska”
16-500 Sejny

• Karczma Polska
ul. Kościuszki 101a.
Suwałki

• Restauracja Domu Królewskiego
w Pokamedulskim Klasztorze w Wigrach
Wigry 11, gm. Suwałki

• “Maniówka” Ośrodek
Nowa Wieś 9, gm. Suwałki

• “U Jawora” Kompleks Turystyczny
Gawrych Ruda 19, gm. Suwałki

• Małgorzata Andrzejewska – Sapiegin
Błaskowizna 34, gm. Jeleniewo

Autor tekstu: Piotr Krzowski