Zorza polarna nazywana inaczej wiatrem słonecznym jest jednym z najbardziej fascynujących zjawisk na naszej planecie, którego główną cechą przyciągającą widownię z całego świata jest tajemniczość. Na półkuli północnej nazywana aurora borealis, a na południowej aurora australis kojarzy się przede wszystkich z mieniącymi się refleksami świetlnymi na niebie, które przybierają kształty płynących obłoków.
Jak powstaje zorza polarna ?
Zjawisko to zawdzięczamy silnym wybuchom słońca tworzącym tzw. wiatr słoneczny w skład, którego wchodzą elektrony i protony posiadające olbrzymią energię i poruszające się z niewiarygodną prędkością. Gdy zbliżają się do pola magnetycznego to część z nich ulega rozproszeniu i kierowana jest w przestrzeń kosmiczną, a część poruszając się po liniach trafia na bieguny magnetyczne. W jonosferze zderzają się z obecnymi tam atomami, wzbudzając je, co w rezultacie powoduje ich świecenie (luminescencję). Jeżeli zostaną wzbudzone cząsteczki tlenu wówczas na niebie można zaobserwować czerwone lub zielone światło, a jeśli azot to światło będzie purpurowe, zaś hel i wodór powodują, że świetliste refleksy przyjmują niebieską barwę.
Zazwyczaj pojawianie się zorzy dzieli się na następujące fazy:
- cichy łuk– łuk zielonego światła dający się zaobserwować zaraz po zachodzie słońca w północnej części nieba. W rzeczywistości składają się na niego pionowe warstwy lub kurtyny świetlne o grubości kilkuset metrów, które mogą obejmować powierzchnię tysięcy kilometrów
- stadium wzmożonej aktywności- wyostrzenie się dolnej krawędzi łuku i co za tym idzie pojawienie się barwy błękitnej w kierunku południa. To z kolei powoduje rozpad łuku i pojawienie się wiązek światła, które ulegają rozproszeniu w kierunku zenitu.
- korona zorzy polarnej- nad głową obserwatora płyną wielobarwne refleksy, wśród których można dostrzec obiekty przypominające koronę z promieniami i pasmami skupiającymi się w jednym punkcie. Później korony przybierają inne kształty i czasami dają deszcz promieni..
- Weseli tancerze- pasy świetlne pojawiają się i znikają na przemian z rozbłyskami w kształcie promieni, co stanowi najbardziej widowiskową część zorzy
Gdzie i kiedy można oglądać?
Zorza polarna występuje w tzw. strefach zorzowych takich jak Norwegia, Finlandia, Islandia czy Północna Kanada, które znajdują się między 20 a 25 stopniem od biegunów magnetycznych. Arktyczne niebo stanowi doskonałe tło dla pojawienia się zorzy, gdyż jego ciemna i czysta powierzchnia kontrastuje z mnogością kolorów. Zorza polarna najlepiej widoczna jest w Norwegii Północnej na Lofotach oraz na wyspach Svalbard.
Zorzę najlepiej można oglądać w okresie pomiędzy równonocą jesienną a wiosenną (od 21 września do 21 marca) w godzinach wieczornych i nocnych tj. 18:00 a 1:00. Najlepsza pora na oglądanie zorzy w miesiącach zimowych wynika z występowania w strefach podbiegunowych nocy polarnych, kiedy to dzień trwa bardzo krótko i przez długie noce można podziwiać zorzę.
Wskazówki dla zainteresowanych
– zorzę najlepiej oglądać, gdy powietrze jest suche, czyli gdy nie ma zbyt dużych opadów śniegu, które zakłócają widoczność,
– oglądaniu zorzy zdecydowanie lepiej służy powietrze lądowe niż morskie,
– wielokolorowe refleksy na niebie są doskonale widoczne przy minimalnym oświetleniu, więc zaleca się oglądanie tego cudownego zjawiska na łonie natury, bez sztucznego oświetlenia i nie w czasie pełni księżyca
Ciekawostki
– blask zorzy jest na tyle intensywny, że można przy nim czytać,
– zorza rozciąga się na 650-800 km wysokości, ale zdarza się również, że osiąga wysokość zaledwie 30-50 km,
– pierwotnie wykorzystywano zorzę polarną do emitowania fal radiowych, ale zbyt często ulegały one zaburzeniom, więc z rezygnowano z tego sposobu komunikacji,
– zorzy towarzyszą wyładowania elektryczne w górnych warstwach atmosfery, co może doprowadzić do przerw w dostawie prądu jak to miało miejsce w Quebeku w 1968 roku
Autor: Izabela Tybuś